Blaski złotniczego kunsztu. Studia z dziejów rzemiosła artystycznego XVII i XVIII wieku

Książka gromadzi autorskie studia związane z tematyką złotniczą. Znajdą się tu zatem zabytki sporządzane ze złota, ze srebra, a także „z kompozycji", jak w dawnych inwentarzach określano wyroby mosiężne, wykonywane ze stopu miedzi i cynku (niekiedy z domieszką innych jeszcze metali). Przedmiotem rozważań stały się rozmaite typy wyrobów złotniczych: kielich, monstrancja, puszka na komunikanty, aplikacja na malowany obraz, a wreszcie i plakieta wotywna ofiarowana do otaczanego kultem wizerunku. Zebrane razem owe pojedyncze przykłady stanowić mogą przegląd - niepretendujący wszakże do pełnej reprezentatywności - najbardziej charakterystycznych złotniczych dzieł sakralnych tworzonych w dobie nowożytnej, pozostających w kręgu zainteresowań możnych fundatorów XVII i XVIII wieku, uświetniających sprawowanie czynności liturgicznych i przysparzających splendoru kościelnym wnętrzom. 

SPIS TREŚCI:

Wprowadzenie  7
Szaty luborzyckiej Madonny - dzieło złotnika krakowskiego Jana Młodzianowskiego  13
Wotum Bractwa Niemieckiego dla Madonny w Rokitnie, czyli nieznany widok skarpy warszawskiej z czasów saskich  59
„In honorem Sancti Ioannis Nepomuceni" -polskie wota dla katedry św. Wita w Pradze  123
Jak Hugo Kołłątaj u warszawskiego majstra Tobiasza Hoffstaedtera monstrancję do Krzyżanowic zamawiał 181
Grupa klasycystycznych monstrancji z motywem palmy - autorstwo inwencji i sposoby jej wykorzystania   229
Zakończenie  287
Bibliografia   289
Spis ilustracji   307
Summary  317
Indeks osób  348

Profesor Andrzej Klonder. „Jako całość zbiór odrębnych wcześniej studiów stanowi nową jakość, prezentację charakterystycznych dla epoki dzieł złotnictwa sakralnego dawnej Rzeczypospolitej i w pewnym zakresie także krajów sąsiednich. Prezentację siłą rzeczy niepełną, ale obejmującą ważne fragmenty kultury ludzi Kościoła - duchowieństwa oraz wiernych dbających ,o właściwy splendor świątyni i liturgii. Walory książki podnosi bogaty materiał ilustracyjny - ponad 100 fotografii, głównie wykonanych przez samego Autora. Zwraca też uwagę piękna polszczyzna narracji, precyzja i jasność wywodów, wreszcie niezwykle staranne opracowanie redakcyjne tekstu".